GreenSymbiose

Człowiek niszczy...

…bezpardonowo i całkowicie bezmyślnie swoje środowisko naturalne. Ekosystem naszej planety w tym Europy jest od dawna w kryzysowej sytuacji. Ekolodzy alarmują, że aż 25% dzikich gatunków na terenie Europy jest zagrożonych całkowitym wyginięciem. Degradacja środowiska jest ogromna, a ludzie dodatkowo w sposób bezmyślny się do niej przyczyniają. 

Na liście zwierząt którym grozi całkowite wyginięcie są dwa gatunki Jeży, które żyją w Polsce. Jeż Wschodni którego możemy spotkać na terenie niemal całego kraju, oraz Jeż Zachodni (Europejski) którego wschodnia granica zasięgu przebiega przez Śląsk, Ziemię Lubuską oraz Pomorze Szczecińskie. 

O ile nie zmienimy swojego postępowania już niedługo Jeże zostaną tylko w naszych wspomnieniach, jako wesołe zwierzątka które nosiły jabłuszka. Jeże zasiedliły naszą planetę znacznie szybciej jak ludzie, szacuje się że było to już około 60 milionów lat temu. Przetrwały wszystko, ale to ludzie jako bezmyślny szkodnik mogą przyczynić się do ich wymarcia.

Najkorzystniejszym i najzdrowszym...

…pokarmem dla jeża jest różnorodne pożywienie naturalne, które jeż sam sobie znajduje, wędrując po naszym ogrodzie, jednocześnie uwalniając go od nadmiaru organizmów mogących zaszkodzić naszym uprawom. Jeż jest drapieżnikiem, zwierzęciem owadożernym – podstawę jego diety stanowią bezkręgowce, a więc owady, pajęczaki, drobne ślimaki czy dżdżownice. Uzupełnieniem diety mogą być małe kręgowce, takie jak żaby, jaszczurki, węże, młode gryzonie czy pisklęta ptaków. Jeż nie gardzi też znalezioną padliną, a od czasu do czasu, szczególnie jesienią, zjada także niewielkie ilości owoców – najchętniej nadgniłych (oczywiście nie nosi ich na grzbiecie).

Ile jedzenia potrzebuje jeż?

Szacuje się, że dorosły jeż zjada 100-200 g naturalnego pokarmu dziennie, co daje około 20-30 kg bezkręgowców w sezonie! Jeśli w naszym ogrodzie jeż wychowa potomstwo, zapotrzebowanie znacznie wzrośnie. Jak zapewnić jeżom dostatek pokarmu? Przede wszystkim warto utrzymywać w ogrodzie wysoką różnorodność przyrody. Mając takiego naturalnego sprzymierzeńca w ogrodzie nie będziemy musieli stosować w ogrodzie żadnej chemii, a tym samym nie będziemy szkodzić samym sobie. Jeż jest samotnikiem łączącym się w pary tylko na okres godów. Jest świetnym pływakiem i wspinaczem. Podobno kiedyś znaleziono jeża w kieszeni spodni powieszonych na sznurku kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią. Jego główną domeną są nocne wędrówki, potrafi przejść w poszukiwaniu jedzenia, czyszcząc nasze środowisko nawet 2 kilometry w ciągu jednej nocy.

Jak możemy chronić Jeże?

Wstrzymajmy się z koszeniem traw przed 15 maja każdego roku. W Polsce zapanowała istna kosiarkoza. Coś od czego cała Europa już odchodzi u nas stało się modne i istnym szaleństwem. Strzyżenie trawników przed tą datą sprawia że znacznie zaburzamy cały ekozystem a Jeże nie tylko giną pod zębami kosiarek ale są też trwale okaleczane. Podczas wcześniejszego koszenia giną też larwy którymi Jeże się żywią. A Trawniki zamiast zielone stają się pustynią.

Zostawiajmy w swoich ogrodach lub miejskich terenach zielonych część naturalnego środowiska. To tam Jeże będą znajdowały pożywienie, i tam będą się chroniły. O ile mamy taką możliwość postawmy gdzieś w rogu domek dla Jeżą, on z chęcią tam zamieszka i stanie się naszym sprzymierzeńcem.

Uważajmy na drogach, przemieszczając się pomiędzy miastami jak też w miastach, to tam ginie najwięcej Jeży. Zabieramy im ich naturalne środowisko. A Jeże starają się do nas dostosować i dalej nam pomagać.

Sadźmy choć część drzew liściastych, nie tylko same iglaki.

Jesienią po zgarnięciu liści nie palmy ich szczególnie na drugi lub trzeci dzień. Bardzo często już wtedy Jeż znalazł swój dom na zimę i ginie straszną śmiercią w płomieniach.

Wiosną nie wypalajmy traw, nie pomagamy tym przyrodzie, trwa nie będzie zieleńsza, a zabijamy takim postępowaniem cały ekosystem. W płomieniach straszną śmiercią ginie masa zwierząt a przyroda potrzebuje następnie lat aby to naprawić.

Nie usuwajmy wszystkich gałązek i liści w swoich ogrodach zgarnijmy za to je gdzieś w jedno miejsce. Jeż będzie szczęśliwy, a my będziemy mieli zadbany ogród bez szkodników. Pomożemy i Jeżom i sobie.

Na terenach zielonych w miastach, zostawiajmy liście i gałązki, wymuszajmy jako samorządy na firmach dbających o naszą zieleń takie rozwiązanie. Jeż z tego sam zbuduje sobie domek. Im więcej zostawimy tym Jeżowi będzie łatwiej.

Szczególnie wiosną widząc Jeża możemy w okolicach jego domku zostawić np. mokra karmę dla kotów, pomożemy Jeżowi kiedy jest najtrudniej o pożywienie i kiedy wybudził się głodny z zimowego snu.

Widząc rannego Jeża lub takiego z dużą ilością insektów na sobie, pomóżmy mu, on bez nas sobie nie poradzi i nie przeżyje. Zawsze możemy podejść z nim do weterynarza lub zadzwonić do Azylu, jest cała masa miejsc które pomagają Jeżom. Oni też pokierują nas co zrobić np. z rannym Jeżem.

Nie stosujmy pestycydów, jeże same za nas zrobią porządek w naszym ogrodzie, a my będziemy zdrowsi.

Zabezpieczajmy oczka wodne aby któregoś dnia wychodząc do ogrodu nie natrafić na jeża który z niego nie mógł się wydostać.

Nie terroryzujmy Jeży naszymi psami, one tego nie potrzebują a pies może się porządnie okaleczyć.

Starając się zadbać o nasze środowisko, zespół Green Symbiose podjął jednomyślnie decyzję owspomaganiu Jeży
poprzez budowę i rozmieszczanie wspólnie z samorządami i szkołami domków dla Jeży. Tak aby w Międzynarodowy
Dzień Jeża przypadający każdego roku 10 Listopada, każdy Jeż mógł już szykować się do spokojnego zimowego snu
w swoim domku. Zdając sobie też sprawę że najważniejsza jest edukacja wspólnie z Urzędami Miast i Gmin przygotowujemy
też materiały edukacyjne dla najmłodszych.

Scroll to Top